6 czerwca przedszkolaki-maluszki wraz z wych. K. Prystupą pierwszy raz całą grupą odwiedziły naszą bibliotekę. Z wielką ciekawością odkrywały „tajemnice” tego miejsca. Dzieciaki zapoznały się z pojęciami: biblioteka, bibliotekarz, wypożyczalnia, czytelnia. Maluchy pięknie odpowiadały na pytania dotyczące szacunku do książek oraz zachowania w bibliotece. Dowiedziały się jak funkcjonuje biblioteka i jak można spędzać w niej czas. Poznały zasady korzystania i zapisu. W podziękowaniu za spotkanie otrzymałam pięknego kwiatka. Przedszkolaki wyszły z biblioteki z uśmiechami na twarzy i słodyczami.
5 czerwca w naszej bibliotece odbył się Dzień Dziecka. Dzieci najpierw poznały jak obchodzony jest dzień dziecka na świecie. Następnie wysłuchały fragmentu opowieści „Nudzimisie na wakacjach”. Opowiedziały jak spędzają wakacje i wykonały rysunki swoich wymarzonych podróży. Na końcu wspólnie wzięły udział w zabawach ruchowych.
„Marlene” Angelika Kuźniak 13 czerwca o godz. 17:30
Prawie osiemnaście miesięcy po śmierci Marleny Dietrich do Berlina trafia 25 ton rzeczy będących wcześniej jej własnością. Są wśród nich szmaty do podłogi, rolki papieru toaletowego i niedopałki, a także egzotyczne ptasie pióra szmuglowane przez granice, bo zakazane ze względów ekologicznych… Jest też notes. Czerwony, niewielki, siedem i pół na jedenaście i pół centymetra. Na ostatniej stronie pod napisem „Pologne, Poland” kilka polskich nazwisk. Wśród nich: Zbigniew Cybulski. Gdy zimą 1964, a potem w 1966 roku Marlena Dietrich przyjechała z koncertami do Polski, było to dla brudnoszarego, kolejkowego PRL-u zetknięcie ze zjawiskiem tak luksusowym i egzotycznym, że nie miało znaczenia nawet to, że gwiazda jest po sześćdziesiątce, pod suknię zakłada specjalistyczny kostium wyszczuplający i pozwala się fotografować tylko z jednej strony. Przyjmowano ją entuzjastycznie jako tę, która zwróciła się przeciw faszyzmowi. Tymczasem przez dużą część Niemców traktowana była ciągle jako nikczemna zdrajczyni i dawano tej opinii publiczny wyraz. Angelika Kuźniak pisze historię żywą, bogatą i w całym tego słowa znaczeniu zakulisową. Daje czytelnikowi do rąk kalejdoskop, w którym wrażenia fotografów i konferansjerów, wspomnienia przyjaciół, wpisy z ostatnich, nigdy niepublikowanych dzienników Dietrich, zapiski o pogodzie i kursach walut oraz artykuły prasowe układają się w coraz ciekawsze i barwniejsze obrazy, dla których ważnym tłem jest powojenna historia Europy. Dzięki temu dostajemy narysowany z pasją dokumentalisty portret niezwykłej kobiety i niezwykłego czasu.
źródło opisu: Wydawnictwo Czarne, 2013
źródło okładki: http://czarne.com.pl
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zgoda